
Od wielu lat obserwujemy szeroką ekspansję leków syntetycznych. Rozwijająca się niezwykle dynamicznie branża farmaceutyczna, często w sposób bardzo „nachalny” uświadamia nam nasze choroby, dostarczając coraz to bardziej wyszukanych specyfików farmaceutycznych. Myślę, że „zachłyśnięcie się” wszystkim co syntetyczne spowodowane było niewątpliwie chęcią uzyskania jak najszybszego efektu leczniczego, dostosowanego do naszego „zawrotnego” tempa życia, ale również coraz większą „atrakcyjnością” dostępnych form leku. Stosowanie chemicznych specyfików, które działają w myśl reguły „cel pal” niestety obarczone jest wieloma działaniami niepożądanymi, ponadto środki te zazwyczaj “wygłuszają” objawy i trzeba wziąć pod uwagę, że zażywając je serwujemy sobie całą gamę chemicznych dodatków, zupełnie “nierozpoznawalnych” dla naszego organizmu…
O ile w wielu przypadkach użycie takiego leku rzeczywiście jest konieczne i uzasadnione medycznie, o tyle w różnych schorzeniach można z powodzeniem stosować proste leki ziołowe, które dzięki zawartości wielu dobroczynnych substancji leczniczych działających synergistycznie, doskonale radzą sobie z wieloma przypadłościami. Ponadto są źródłem wielu cennych związków i substancji odżywczych. Co prawda walory zdrowotne stosowania kuracji ziołowych odczuwalne są po dłuższym czasie, jednak uważam, że warto czekać na efekty. Ma to swoje zalety, ponieważ jest to, można powiedzieć okres „renowacji funkcji organizmu”, jego detoksykacji. Musimy też mieć świadomość tego, że choroba, podobnie jak „zdrowienie” jest pewnego rodzaju procesem, angażującym cały organizm do pracy, często niełatwej, wymagającej od nas samych wielu wyrzeczeń, cierpliwości, samodyscypliny, konsekwencji i wytrwałości. Tak naprawdę nie ma cudownego antidotum na nasze choroby. Bardzo często nie jesteśmy świadomi tego, że nasz organizm „w pocie czoła”, miesiącami bądź latami „wytrwale pracował” żeby usunąć skutki naszych błędów żywieniowych, nieprzespanych nocy, zakażeń wszelkiego rodzaju, a w konsekwencji licznych zaburzeń na poziomie subkomórkowym, komórkowym, tkankowym i wreszcie narządowym. W końcu możliwości „kompensacyjne”, którymi dysponujemy, okazują się niewystarczające i zaczynamy chorować. Bardzo często dolegliwość przyporządkowujemy konkretnemu narządowi, części ciała stosując wiele leków, a jak się okazuje źródło przypadłości tkwi zupełnie gdzieś indziej. Oczywiście to jedna z teorii powstawania chorób, ale moim zdaniem bardzo wiarygodna.
Stosując zioła, leki naturoterapeutyczne „traktujemy” nasz organizm całościowo. Staramy się oddziaływać na zablokowane szlaki biochemiczne, wyrównywać pewne dysfunkcje w sposób „wielopoziomowy”, przy jednoczesnym dostarczaniu różnych wartościowych substancji, takich jak np. flawonoidy, saponiny, garbniki, cenne minerały, witaminy i inne. Dodatkowo odżywiamy organizm, poprawiamy nasze samopoczucie i wzmacniamy kondycję. Jednak przede wszystkim, co jest w moim przekonaniu niezwykle istotne, stosując odpowiednio wcześnie tego typu leki, zioła, preparaty, możemy zapobiec wielu chorobom bądź ich powikłaniom. I choć dzisiejsze zioła odbiegają znacznie jakością od tych dawnych, mimo wszystko uważam, że warto je stosować.
Jeśli chodzi o naturoterapię ziołoleczniczą, pomagam w:
- Komponowaniu różnych mieszanek ziołowych indywidualnie dobranych do konkretnych dolegliwości dla dorosłych i dzieci, głównie w schorzeniach układu oddechowego, układu sercowo – naczyniowego, układu pokarmowego, układu nerwowego, moczowo – płciowego, chorobach skórnych czy też metabolicznych
- Doborze leków naturoterapeutycznych jak również soli organicznych i nieorganicznych działających wielokierunkowo na organizm, bardzo skutecznych w leczeniu wielu schorzeń
- Wskazywaniu ewentualnych interakcji pomiędzy stosowanymi lekami, składnikami pożywienia i zażywanymi suplementami
- Doborze odpowiednich suplementów uzupełniających niedobory witamin i innych składników niezbędnych do właściwego funkcjonowania organizmu
- Tworzeniu własnych kosmetyków, maści, preparatów recepturowych
Osoby zgłaszające się do gabinetu bardzo proszę o przyniesienie ze sobą aktualnych wyników badań, diagnozy lekarskiej, historii choroby.